Polsko-niemieckie lotnisko

Być może w „feryjnej” gorączce uciekła gdzieś drobna informacja o interesującym polsko-niemieckim projekcie lotniskowym. Położone w pobliżu polskiej granicy – niedaleko Świnoujścia, lotnisko w Heringsdofie będzie posiadać polską nazwę i obsługiwać także polskich pasażerów, w tym głównie wakacyjny ruch czarterowy. 15 stycznia list intencyjny w tej sprawie podpisali przedstawiciele samorządów z obydwu stron granicy.

Jak podkreślono w liście intencyjnym, port lotniczy w Heringsdorfie ma wyjątkowe znaczenie dla rozwoju gospodarczego i turystycznego po polskiej i niemieckiej stronie wyspy Uznam i Wolin. Trudno się z tym nie zgodzić i jest to kolejny dowód na to, że w transporcie lotniczym formalne granice państw przestają mieć znaczenie.

Projekt bardzo interesujący, ale jest kilka ale…

Pomijając kwestie formalne, ale pierwsze, to kto tam będzie latał? Bo przecież od samych intencji jeszcze nigdzie ruchu lotniczego nie przybyło. Po to aby projekt okazał się sukcesem, tak jak tego oczekują polscy i niemieccy samorządowcy, muszą pojawić się przewoźnicy, którzy do Heringsdorf-Świonujście zechcą latać. Jeśli ma to być ruch wakacyjny, to kolejnym wyzwaniem jest skomunikowanie lotniska z miejscowościami wypoczynkowymi. A może jeszcze jakiś pakiet lotniczo-pobytowy? Takich wyzwań jest sporo i mam nadzieję, że samorządowcy mają na nie pomysł. Szkoda byłoby, aby fajny projekt okazał się klapą – ograniczył do przyklejenie polskiej nazwy do niemieckiej. Rzecznik prezydenta Świnoujścia mówi „Na wszystkich mapach i turystycznych broszurach reklamowych pojawi się wtedy nazwa Heringsdorf-Świnoujście, co – mamy nadzieję – zwiększy liczbę turystów w naszym mieście” – nadziej dość naiwne.

Ale drugie to sytuacja lotniska w Goleniowie, które jest bezpośrednim konkurentem dla Heringsdorf-Świnoujście. A ostatnie lata nie są dla goleniowskiego lotniska zbyt łaskawe – ruch w 2014 roku spadł w porównaniu do 2013. Mimo otwarcia połączenia kolejowego do lotniska Szczecin Goleniów, połączenie Świnoujścia i miejscowości letniskowych z niemieckim lotniskiem jest dużo wygodniejsze dla pasażerów, niż korzystanie z lotniska w Goleniowie oddalonego o ok. 70 kilometrów. Czy Szczecińskie lotnisko zechce powalczyć o pasażerów? Pewnie tak, choć sytuacja konkurencyjna obu lotnisk w dużej mierze zależy od działań okolicznych samorządów. I nie mówię tu o dopłatach do połączeń dla linii lotniczych.

Ale trzecie to niedawne wezwanie minister Wasiak do samorządowców, aby włączyli się w przygotowanie wspólnej strategii rozwoju lotnisk. Trochę mi to pachnie przerzuceniem wysiłku i odpowiedzialności za zadania centralne na samorządy, ale niech tam – żeby w końcu powstał sensowny dokument strategiczny dla sektora lotniczego w Polsce. Czy dokument będzie w stanie coś zmienić? Nie będzie miał mocy nakazowo-zakazowej (na szczęście!) dla takich projektów jak Heringsdorf-Świnoujście ale może przynajmniej nieść kaganek oświaty pokazujący skalę wyzwań i wpływ realizacji jednych projektów na inne.

sebastian-gosciniarek

Jestem jednym z założycieli i Partnerem w BBSG. Od ponad 10 lat zawodowo związany z branżą lotniczą. Pracowałem dla lotnisk, linii lotniczych, firm handlingowych, samorządów i instytucji rządowych, inwestorów prywatnych w Polsce i w regionie CEE. Realizowałem projekty doradcze obejmujące zagadnienia strategiczne, rozwojowe, plany biznesowe, finansowanie i współpracę z inwestorami i podmiotami prywatnymi.

Szczególnie angażuję się w planowanie rozwoju działalności lotnisk, współpracę przewoźników i lotnisk, rozwój połączeń lotniczych, poprawę connectivity, współpracę różnych środków transportu. Pracuję też nad projektami z zakresu rozwoju gospodarczego i wpływu komunikacji lotniczej na atrakcyjność inwestycyjną regionów i miast. Interesują mnie zagadnienia wpływu działalności lotniczej na rozwój gospodarczy i społeczny – powiązanie wyzwań rozwojowych dla kraju i regionów z działaniami biznesowymi na poziomie poszczególnych podmiotów.

Jestem absolwentem Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie i Uniwersytetu Minnesota – Carlson School of Management, gdzie zdobyłem tytuł MBA.

sebastian-gosciniarek