Ogłosił z pompą irlandzki Ryanair. No pięknie! Wprawdzie dopiero od wiosny 2014 i tylko dwa kierunki, ale jednak. Kolejne mają się otwierać w późniejszym okresie. Trudno irlandzkiemu przewoźnikowi zarzucić , że się nie zna na biznesie, bo zna się jak mało kto, ale jednak w mojej ocenie jest to ruch ryzykowny. Jacy pasażerowie i skąd?
Nie sądzę aby udało się ściągnąć ruch biznesowy, dla którego czas gra większą rolę, niż pieniądze. Raczej segment wrażliwy kosztowo i tylko z aglomeracji warszawskiej. Jeśli nie zarobi na biznesie to musi zarobić na masie – trzeba codziennie zapełnić B737. A to nie będzie łatwe zwłaszcza na kierunku do Gdańska. Przyczyn dla tego jest wiele. Kilka najważniejszych poniżej.
Alternatywne środki komunikacji istotnie się poprawiły i jeszcze się poprawią. Zarówno połączenie drogowe (A1 i S7), jak i wkrótce kolejowe (Pendolino) zapewniają transport na trasie Warszawa Gdańsk w 3-4 godziny od centrum do centrum. Latanie z Modlina do Rębiechowa wymaga dodania sporego czasu na dojazd, który nawet po uruchomieniu połączenia autobusowego pozostawia wiele o życzenia. OK, samochód może nie jest taki wygodny, ale już przy kilku osobach może być równie atrakcyjny kosztowo i zapewniać większą elastyczność. OK, Pendolino jeszcze nie ma, ale już niedługo będzie. A komfort zapewni nie mniejszy i przy dynamicznym systemie zakupu biletów też może być atrakcyjny kosztowo. Godziny połączenia nie są dogodne dla ruchu biznesowego. Wydaje się że te połączenia są realizowane niejako przy okazji bo akurat trzeba samolot zagospodarować.
Nie żebym był człowiekiem małej wiary… Mimo wszystko trzymam kciuki żeby się udało. Ryanair niestety tak jak szybko otwiera połączenia tak samo szybko je zamyka. Mam nadzieję, że tych nie zamknie zanim się jeszcze otworzą.
Jestem jednym z założycieli i Partnerem w BBSG. Od ponad 10 lat zawodowo związany z branżą lotniczą. Pracowałem dla lotnisk, linii lotniczych, firm handlingowych, samorządów i instytucji rządowych, inwestorów prywatnych w Polsce i w regionie CEE. Realizowałem projekty doradcze obejmujące zagadnienia strategiczne, rozwojowe, plany biznesowe, finansowanie i współpracę z inwestorami i podmiotami prywatnymi.
Szczególnie angażuję się w planowanie rozwoju działalności lotnisk, współpracę przewoźników i lotnisk, rozwój połączeń lotniczych, poprawę connectivity, współpracę różnych środków transportu. Pracuję też nad projektami z zakresu rozwoju gospodarczego i wpływu komunikacji lotniczej na atrakcyjność inwestycyjną regionów i miast. Interesują mnie zagadnienia wpływu działalności lotniczej na rozwój gospodarczy i społeczny – powiązanie wyzwań rozwojowych dla kraju i regionów z działaniami biznesowymi na poziomie poszczególnych podmiotów.
Jestem absolwentem Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie i Uniwersytetu Minnesota – Carlson School of Management, gdzie zdobyłem tytuł MBA.